Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/gps.waw.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra9/ftp/gps.waw.pl/paka.php on line 5
Przedtem nikt nie musiał jej współczuć. Wciągnęła powietrze i opuściła

Przedtem nikt nie musiał jej współczuć. Wciągnęła powietrze i opuściła

  • Patrycja

Przedtem nikt nie musiał jej współczuć. Wciągnęła powietrze i opuściła

25 May 2022 by Patrycja

ręce. Nawet jej samej nie przyszło do głowy, że mogłaby być godna pożałowania. Czasami tylko było jej przykro, że nie może mieć ładniejszej sukienki albo innego drobiazgu. Zamknęła oczy i pomyślała o Waszyngtonie oraz tych wszystkich ekskluzywnych restauracjach, gdzie zwykle jadała kolacje. A także o gabinetach odnowy, gdzie robiła sobie maseczki i manicure, o masażach, na które chodziła, oraz o swoim domu, gdzie było wszystko, czego dusza zapragnie. Ale przede wszystkim pomyślała o Johnie. Drżącą ręką zakryła sobie usta. Czy naprawdę był takim potworem, jak mówiła jej matka? Usłyszała, że Buster i kucharz właśnie zamierzają zamknąć lokal. Nie chcąc, aby zobaczyli ją w takim stanie, wyszła szybko z baru, niemile zaskoczona popołudniowym chłodem. Julianna owinęła się mocniej płaszczem. Na chodnikach pełno było ludzi, którzy o tej porze kończyli pracę. Tramwaj na St. Charles Avenue zatrzymał się na przystanku tuż przed nią. Zachodzące słońce odbiło się w szybie i na moment Juliannę oślepiło. Po chwili tramwaj ruszył ze zgrzytem. Zobaczyła Johna. Znalazł ją. Poruszyła ustami, próbując złapać oddech, i cofnęła się w panice. Stał po drugiej stronie ulicy, patrząc w stronę St. Charles Avenue, jakby czegoś lub kogoś tam wypatrywał. Jej! A może miejsca, w którym mógłby ją zabić? Julianna zamarła, nie bardzo wiedząc, co robić. Patrzyła tylko, czując, że jej serce chce wyskoczyć z piersi. Tak jak czternaście lat temu, kiedy spotkała go po raz pierwszy. Był najprzystojniejszym mężczyzną, jakiego widziała. Wysokim, młodym, dobrze zbudowanym. Nie takim jak pomarszczony senator Paxton czy gruby i łysy sędzia Lambert. John wcale nie przypominał innych wujków, którzy odwiedzali jej mamę. Sylwia zawołała ją, kiedy tylko przyszedł. Mówiła ciepło i dźwięcznie, z lekkim zaśpiewem z jej rodzinnej Alabamy. – Oto moja córka – rzekła. – Ma na imię Julianna. Dziewczynka dygnęła ze spuszczonymi oczami, tak jak ją uczono. – Julianno, mój skarbie, przywitaj się z panem Powersem. – Dzień dobry – bąknęła, czując, jak policzki nabiegają jej czerwienią. – Bardzo mi miło. Chciała na niego spojrzeć, ale nie odważyła się unieść głowy. – Witaj, Julianno – powiedział. – Cieszę się, że mogłem cię poznać. Dopiero wtedy odważyła się na niego zerknąć. A potem jeszcze raz i jeszcze. Aż otworzyła buzię ze zdziwienia. – Jakie ma pan białe włosy! – westchnęła – Zupełnie jak śnieg. John przejechał ręką po głowie. – Prawda? – Ale jak to możliwe? – Zmarszczyła brwi. – Przecież nie jest pan stary i pomarszczony jak doktor Walters. A właśnie on ma białe włosy. – Odsunęła się, żeby mu się lepiej przyjrzeć. – Ale dużo mniej. Kiedy matka syknęła, nagle dotarło do niej, że popełniła błąd. Lecz

Posted in: Bez kategorii Tagged: agnieszki kotlarskiej, sexmasterka rak tekst, cleo wiek,

Najczęściej czytane:

powinnaś popracować nad sobą i trochę urosnąć.

- Na pewno urośnie. W pokoju pojawiła się Maggie z tacą. - Nie byłam pewna, jaką pijesz kawę, więc na wszelki ... [Read more...]

zaczęła majstrować przy budziku.

Brzęczenie nie ustawało. Dobiegało nie z tego pokoju, z pewnej odległości. - Robin! - zawołała. ... [Read more...]

rzuca się na pokarm, Joanne chwyciła bilecik i znów

się cofnęła. - Super - ucieszył się Novak. - To ja już pójdę. Nagle, niczym cios w żołądek, błysnęła jej myśl: ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 gps.waw.pl

WordPress Theme by ThemeTaste