Przyjrzała się mu uważnie.
- Jesteś w rękawiczkach? - zapytała z niedowierzaniem. - W lecie? Nie mogła zrozumieć, co tu się dzieje. Brakowało jej danych, jakichś wskazówek. - Nie jest tak bardzo ciepło - wyjaśnił. - Zbliża się sztorm. Ci od pogody nie nadali mu imienia. Nie jest jeszcze huraganem ani nawet głębokim niżem. Czuje się go jednak. Wkrótce zacznie się ulewa, niebo przetną błyskawice i usłyszysz potężne, wstrząsające ziemią grzmoty. - Wspaniale - odparła znudzona. - Poezja. Naprawdę uważasz, że to uzasadnia włożenie rękawiczek? - Och, nie, to rękawiczki do nurkowania. - Do nurkowania? Dlatego, że spadnie deszcz? Zignorował ją. - Powiedziałem ci już, że bardzo zależało mi na spotkaniu z tobą. Z tobą samą, bez żadnych innych ludzi wokół nas. - Świetnie. - Spojrzała na drogę. - Więc się spotkaliśmy. Ale to nie potrwa długo. Nie mam czasu na te twoje śmieszne gry. - Mylisz się. Spędzimy noc na plaży, żeby zobaczyć wschód słońca, żeby... docenić cuda przyrody. Masz czas. Cały swój czas. - Nie! Zmarszczyła brwi. Poczuła niepokój. - Tak, masz. Zaczęła dostrzegać więcej. - Po co ci aparat fotograficzny? - Do robienia na plaży zdjęć. 9 - Nie będzie żadnych zdjęć na plaży. Posłuchaj, ja naprawdę muszę już jechać. Odsuń się, bo przejadę ci po palcach. - Nie, nic nie rozumiesz. Jest tak wiele do zaobserwowania, do odczucia, zwłaszcza przed sztormem. Kolory... musisz je zobaczyć. Tak naprawdę nigdy nie dostrzegałaś tego, co miałaś przed sobą. Nie widziałaś... na przykład mnie. Przyglądała się Webowi niechętnie, nadal nic nie rozumiejąc. - Posłuchaj... - Sheila, wierz mi, zobaczysz wschód słońca. Wrzucił latarkę do samochodu i włożył ręce do środka. I wtedy dostrzegła w jego oczach coś, co spowodowało przebłysk zrozumienia, ale też przerażenie. Sięgnęła do przycisku szyby, za późno. - Zostaw mnie! - krzyknęła. Silnik pracował, lecz nie mogła już wrzucić biegu. Nie spodziewała się siły, z jaką jego dłonie chwyciły ją za nadgarstki. - Cholera, co się z tobą dzieje? Nie możesz... - Och tak, mogę. I wiesz co, Sheila? Zamierzam to zrobić.