Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/gps.waw.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra9/ftp/gps.waw.pl/paka.php on line 5
aż ktoś jej otworzy.

aż ktoś jej otworzy.

  • Patrycja

aż ktoś jej otworzy.

25 May 2022 by Patrycja

Po krótkiej chwili drzwi otworzyły się szeroko i Willow zamarła na widok gospodarza. Jej nowym pracodawcą był mężczyzna, którego tak strasznie wczoraj zbeształa. Nagle zrozumiała, skąd wzięło się poczucie deja vu. Rzeczy wiście spotkała wcześniej Scotta Galbraitha. I to dokładnie w tym samym miejscu! R S Zatrzęsła się na samą myśl o tym. - Pani! - Zmarszczył gniewnie brwi. - Proszę mi nie mówić, że to pani będzie... - Pańską nową nianią - dokończyła za niego. Z ulgą odkryła, że wciąż potrafi wydobyć z siebie jakiś dźwięk. - Jestem Willow Tyler. Z wnętrza domu dobiegł płacz, po którym rozległ się okrzyk „paskuda, paskuda, paskuda", a następnie głośny huk. - W takim razie witam, pani Tyler, w Summerhill. - Scott Galbraith uśmiechnął się szyderczo. - Wczoraj nazwała pani moje dzieci najgorzej wychowanymi na świecie. - Przesadnie grzecznym gestem zaprosił ją do środka. - Od dziś ich wychowanie spoczywa wyłącznie w pani rękach. Willow odważnie weszła do środka, choć jej serce biło jak oszalałe. - Pozwolę sobie jedynie ostrzec panią, że w ciągu ostatnich dwudziestu miesięcy, które minęły od śmierci ich matki, moje dzieci wykończyły pięć nianiek, z których każda posiadała świetne referencje. Zamknął drzwi. Willow znalazła się w pułapce. - Jestem ciekaw, jak długo pani wytrzyma. R S ROZDZIAŁ DRUGI Dwanaście godzin. Dokładnie tyle wytrzymała. Z trudem powstrzymując łzy rozpaczy, wykończona Willow weszła do wanny. Dzieci doktora Galbraitha były istnymi potworami. Robiły wszystko, co w ich mocy, by uprzykrzyć jej dzień. Nieustannie ją prowokowały. Miała poczucie, że udało się jej zachować twarz i nie okazywać słabości. Położyła dzieci do łóżeczek, żywiąc nadzieję, że wreszcie odpocznie, ale myliła się. Małe psotniki zakradły się do jej pokoju i wybebeszyły plecak. Wybaczyłaby im niebieskie zacieki od pasty do zębów na ulubionym, kremowym swetrze, zapomniałaby o fluorescencyjnych bazgrołach na każdej stronie nowego pamiętnika, ale nie była w stanie wybaczyć, że zniszczyły jej ostatnie wspólne zdjęcie z ojcem, zrobione zaledwie na dwa tygodnie przed jego śmiercią. Ktoś - Lizzie? - wyjął zdjęcie z ramki i zmiął w kulkę. -To była ostatnia kropla, która przepełniła czarę. Musiała z kimś o tym porozmawiać! Na szafce obok łóżka stał telefon. Willow przebrała się w piżamę, zwinęła na łóżku i zadzwoniła do mamy, by opowiedzieć jej o wszystkim. Gemma Tyler potrafiła słuchać. Wiedziała, kiedy przytaknąć, a kiedy wyrazić współczucie. R S

Posted in: Bez kategorii Tagged: baleyage sombre, chomik dżungarski czarny, farba blond najlepsza,

Najczęściej czytane:

– Czym mogę służyć? – zapytała bez śladu uśmiechu.

– Detektyw Hayes, moja partnerka detektyw Martinez z LAPD. – Pokazali odznaki. – Pani Yolanda Salazar? Chwila wahania i twierdzący ruch głową. ... [Read more...]

aj spokój, tato, co to ma ...

znaczyć? Zapytałam O1ivię, ale nie puszcza pary z ust. Wiesz, jaka jest. To sprawa między tobą a twoim ojcem, co oczywiście jest bzdurą. Kristi była chyba na dworze, może stała przed budynkiem, w którym wynajmowała ... [Read more...]

rócił Bentz. Bada ...

okoliczności śmierci żony. – Byłej żony. Owszem. – O co tu chodzi? – Dawn ściągnęła brwi. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 gps.waw.pl

WordPress Theme by ThemeTaste