Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/gps.waw.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra9/ftp/gps.waw.pl/paka.php on line 5
Ale chodziło o coś więcej. Wyczytał to z jej pociemniałych oczu.

Ale chodziło o coś więcej. Wyczytał to z jej pociemniałych oczu.

  • Patrycja

Ale chodziło o coś więcej. Wyczytał to z jej pociemniałych oczu.

25 May 2022 by Patrycja

- Nawet próbowałam raz z tobą porozmawiać - przyznała i zauważył, że kąciki jej ust zastygają, podobnie jak ramiona. - Ale kiedy zajechałam pod twój dom, ty... ty byłeś z Viancą Estevan. - Jej ojciec właśnie został zabity. - Wiem, ale... - Była przyjaciółką. - Była dla ciebie kimś więcej i oboje to wiemy. - Shelby posłała mu spojrzenie, które mogłoby zmrozić ogień piekielny. - Nie próbuj mi wciskać kitu, dobrze? Ty i Vianca byliście kochankami. - Dawno temu - zgodził się. - A ja byłam chwilową rozrywką. W tym momencie nie wytrzymał. Bez namysłu pchnął ją na ścianę obok drzwi. Zaniepokojony Crockett zaszczekał. - Zgadza się, Shelby. Byłaś diabelnie dobrą rozrywką. A czym ja byłem dla ciebie? Sposobem na dokuczenie twojemu staremu? Kimś, nad kim można się litować? Jednym z tych niegrzecznych chłopców, do których trudno 40 było się zbliżyć? - Nie. - Kłamczucha. - Ty... ty byłeś zastępcą szeryfa. - Ale nie na długo. - Próbował nie zważać na to, co czuje, dotykając jej skóry. - No i miałem złą reputację, którą usiłowałem naprawić. Ty byłaś ze mną tylko po to, żeby się buntować i dopiec sędziemu. - Nie! To znaczy... - Och, do diabła! Shelby nabrała powietrza, a wtedy Nevada zrobił jedną z najgłupszych rzeczy w swoim życiu. Pocałował ją. Mocno. Wpił się z całych sił w jej usta i przywarł do niej całym ciałem. Nogi w zakurzonych dżinsach wciskały się w gołe łydki i uda Shelby, biodra czuły miękkość jej bioder, a jej podbrzusze wtapiało się naturalnie w jego rozporek. Mimo warstwy bawełny poczuł gorącą skórę młodej kobiety i w głębi duszy przeklinał samego siebie za swoją słabość. Wepchnął język między jej wargi, poczuł, że jest spięta, ale nie powstrzymywała go, choć nie odwzajemniała pocałunku. Pot ściekał mu po plecach. Chociaż chciał tylko coś udowodnić, rozpalało go pożądanie. Zatliło się gdzieś w głębi, a potem wzburzyło w nim krew. Jego członek nabrzmiał, był gruby i twardy. Nevada oderwał usta od Shelby i patrzył w jej morskie oczy, które nawet nie mrugnęły. - Nie rób tego - powiedziała tonem równie ciepłym jak syberyjska zima. - Cokolwiek próbowałeś mi zrobić, to się nie zdarzyło, jasne? - Aha, akurat! - Oparł obie dłonie na chropowatym sidingu po obu stronach jej głowy, ale ona odepchnęła jego nagie ramiona. - Neandertalska taktyka nie działa na mnie, Nevada. Ani taktyka kromaniońska, więc daj sobie spokój. Prawie jej uwierzył. Wydawała się taka chłodna i opanowana. Zauważył jednak, że wgłębienie jej szyi pulsuje, a palce oplatają cedrowe deski, i przypomniał sobie, jak kiedyś reagowała, kiedy ją całował w to miejsce. - Nawet o tym nie myśl - ostrzegła. - Udowodniłeś, co miałeś udowodnić, ale ja nie mam czasu na... na jakieś absurdy w rodzaju... - No, jakie? - Na przykład wiązanie się w jakikolwiek sposób z tobą. - Nie? - Skrzyżowawszy ręce na nagiej piersi, uświadomił sobie, że uśmiecha się szyderczo. - Nie. - Była stanowcza. - Przyjechałam tutaj, bo myślałam, że może zechcesz mi pomóc. - Jej biust falował trochę zbyt mocno; Nevada cofnął się i dał jej trochę przestrzeni. - Teraz posłuchaj - powiedziała zdyszanym głosem. - Albo w to wchodzisz, albo nie. Prosta sprawa. Zamierzam odnaleźć Elizabeth, choćby świat się walił. Z tobą lub bez ciebie. Pomyślałam, że... że powinnam cię o tym powiadomić. No, więc jak będzie? Zmierzył ją wzrokiem. Z wiekiem dojrzała, ale nadal była uparta i miała klapki na oczach. Zupełnie jak jej stary. - Jestem daleko przed tobą, Shelby. - Wątpię. - Zdążyłem już skontaktować się z prywatnym detektywem. - Bez uzgodnienia ze mną? - Miała czelność uważać się za obrażoną, kiedy stała przed nim na jego zakurzonym 41

Posted in: Bez kategorii Tagged: tatuaż dla przyjaciółek, ewy wachowicz przepisy, postacie kreskówkowe,

Najczęściej czytane:

5

Laura siedzi na misiowatej kanapie i spod na wpół opuszczonych powiek przygląda się twarzy aniołka, bo Grace, kiedy wreszcie zasnęła po lanczu i długim spacerze w pobliskim parku, wygląda jak rudowłosy aniołek. Śpi już od godziny i Laura stara się nie poruszać, nawet nie oddychać, żeby jej tylko nie obudzić. Zgodnie ze zleceniem, ma się dzisiaj opiekować Grace do ósmej wieczorem. Jeśli do tego czasu wytrzyma, dostanie czek na trzy lekcje baletu u Juliena Rousselina. Kiedy wczoraj koleżanki chciały wyciągnąć ją po lekcjach do nowo otwartej pizzerii w pobliżu ich szkoły, szybko obliczyła, że najmniejsza i najprostsza pizza kosztuje tyle co sześć minut lekcji tańca, i nie poszła z nimi. ... [Read more...]

Dziewczynkę i bliźniaków. Właśnie przez Citywide.

Julianna spojrzała na dzieci i nagle zrobiło jej się gorąco z emocji. Maluchy wyglądały na zdrowe i radosne. – Nadały sens naszemu życiu. ... [Read more...]

a, ...

dlaczego wybrała akurat nas? Ellen zawahała się, a potem skinęła głową. – Tak, mówiła, że się w was zakochała od pierwszego wejrzenia. To ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 gps.waw.pl

WordPress Theme by ThemeTaste